Dla odstresowania się postanowiłam przygotować kilka smacznych, innych niż wszystkie bułeczek.
Dodanie marchewki było strzałem w dziesiątkę ! :D Są miękkie, puszyste i wilgotne.
Ale najlepszy w nich jest- ten niespotykany w kupnym pieczywie - ZAPACH i SMAK !
Zapraszam do skosztowania ;)
Wybaczcie za złą jakość zdjęć, ale mój wspaniały aparat rozładował swoją wieczną baterię, a ładowarka przepadła... ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ? :(
Potrzebujesz (ok. 12 bułeczek)
- ok. 15g drożdży (normalnych)
- ok.280 ml letniej wody
- 1 łyżeczka soli (następnym razem dodam 2)
- 350g mąki pszennej (chlebowej)
- 100g mąki owsianej
- ok. 60g płatków owsianych
- 2 średnie marchewki
- 1 łyżka oleju
Przygotowanie:
Wszystkie składniki muszą być w temp. pokojowej.
1. Zetrzeć marchew na małych oczkach. (Następnym razem zetrę na dużych)
2. Do misy wrzucamy rozdrobnione drożdże i zalewamy letnią wodą. (UWAGA: pamiętaj, żeby woda nie była za gorąca, bo sparzymy drożdże ! ) Rozpuścić. dodać pierwsze 300g mąki oraz sól i powoli cały czas rozrabiać przez kilka minut.
3. Dodać olej i płatki dalej rozrabiając.
4. Dodać startą marchew i resztę mąki. Wyrabiać kolejne kilka minut. Ciasto przykryć czystą ściereczką i postawić do urośnięcia. ( Przeważnie zostawiam na ponad godzinę, zależy jak ciasto rośnie, musi minimum podwoić swoją objętość)
5. Ciasto wyrośnięte formujemy w 12 małych kulek. Jeżeli ciasto mocno się klei, dodaj odrobinę mąki. Uformowane bułki układamy na wysmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką blasze. ( Zachowaj odstęp między kulkami, gdyż jeszcze podrosną;) ) Gotową blachę odstawiamy na kilkanaście minut do ponownego wyrośnięcia.
Tutaj przed pieczeniem, wyrośnięte buły :) |
6. Pieczemy w 160 stopniach C aż do zarumienienia. (Zależy od piekarnika, czasami 25-30 minut)
Po czasie warto sprawdzić patyczkiem czy ciasto w środku jest suche. Na ostatnie 3minuty podwyższam temperaturę do 180-200 stopni aby wierzch się lekko zarumienił.
Smacznego !! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz